Do kierowników i opiekunów wycieczek
Prawie każdy turysta, który odwiedził Tatry co najmniej pięć razy, czuje się ich znawcą. Często spotyka się grupy prowadzone przez kierowników wycieczek (księży, nauczycieli, przewodników z innych rejonów górskich, itp.), którzy uważają, że potrafią sprostać temu zadaniu.
Jednak należy pamiętać, że sztuka prowadzenia wycieczki jest przede wszystkim sztuką podejmowania odpowiednich decyzji, w warunkach krytycznych jak, zbliżającej się burzy, mgły, wiatru halnego i innych niebezpieczeństw. Należy pamiętać, że sielankowa wycieczka w dobrych warunkach, w każdej chwili może się zmienić w sytuację zagrażającą zdrowiu, a nawet życiu grupy. Tutaj jest potrzebna już fachowa wiedza jak np. szczegółowa topografia terenu (przy mgłach połączonych z silnym wiatrem), możliwość wycofania się ze szlaku (burze), decyzję odwrotu, itp.
Inną różnicą poza doświadczeniem górskim, jest ta, że opiekunowie mogą być nie obiektywni w podejmowaniu nieprzyjemnych dla grupy decyzji. Świadomi całego skomplikowania i formalności organizowania wycieczki, problemów finansowych, czy ambicjonalnych wymagań uczestników, w sytuacji kiedy powinno się podjąć decyzję np. odwrotu, mogą pójść jednak dalej “na całość”, a może się uda. Historia Tatr zna wiele tragedii, spowodowanych taką błędną decyzją.
Przewodnik tatrzański, nie związany emocjonalnie z uczestnikami wycieczki, czy formalnościami organizacyjnymi, nie zawaha się podjąć takiej niepopularnej decyzji, nawet wbrew całej grupie, dzięki czemu może nie dojść do kolejnej tragedii.
Pamiętajmy, że nie wolno wychodzić z wycieczką w góry na zasadzie “a może się uda”, gdyż jesteśmy w pełni odpowiedzialni za zdrowie uczestników, którzy darzą nas zaufaniem. Podejmując prowadzenie należy być przygotowanym na każdą ewentualność, zarówno pod względem wiedzy topograficznej, metodycznej, ale też sprzętowo.
0 komentarzy