Pierwszy bal w historii Koła miał miejsce 26.01.2002 roku, w tym samym miejscu, z tym, że restauracja nazywała się wówczas Osorya, kolejny bal, planowany na 01.02.2003 r. nie doszedł do skutku.

Nasz bal był zatem trzecim z kolei – odbył się 20.01.2012 roku, został zorganizowany przez nasze Koło, a głownym sprawcą tego był Andrzej Smoleń, który wywiązał się z tego zadania znakomicie, tym bardziej, że działał w atmosferze, delikatnie mówiąc, niezbyt dużego zainteresowania.

Jednak mimo wszystko, znalazła się grupa zapalonych tancerzy (nie tylko z naszego Koła), mających chęć odkurzyć swoje odświętne stroje i sprawdzić siły na parkiecie.

Niektórzy z nas dowiedzieli się, że ich partnerzy, mimo zarzekania się od zawsze, że nie tańczą – roztańczyli się tak, że trzeba było ich prawie siłą sprowadzać z parkietu.

Jedna z uczestniczek doświadczyła niesamowitej siły Kazia Kluczewskiego, który nie dość, że tańczył z nią rock n’rolla, co już samo w sobie było dla niej szokiem, to jeszcze wykonał podczas tego tańca klasyczną figurę, którą tylko z filmów znała – fantazyjny przewrót na kolanie…partnerką oczywiście.

Dzięki naszym kolegom i ich niesamowicie zróżnicowanym gustom muzycznym tańczyliśmy prawie przy wszystkim – był walc wiedeński, polonez, zwyczajne potupaje, węże kranawałowe (jak zawsze – niezawodna Jola Balon), rock n’ roll, a na koniec (panie już bez butów) Grek Zorba….

Bal odbył się w naszej zaprzyjaźnionej restauracji – Poezji Smaków.

Musimy zgodnie przyznać, że zorganizowny był z pełnym profesjonalizmem – jedzenie było wyborne, obsługa jak zwykle świetna (nasi ulubieni kelnerzy:), a muzyka dobrana ze smakiem, jak na Poezję Smaków przystało.

Po tak udanym wieczorze pozostaje podziękować organizatorowi i zapytać – to do następnego roku?



0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder