Zanim pójdziesz w Tatry – idź po rozum do głowy
Poniższy artykuł to moje osobiste, subiektywne opinie i przykłady zaczerpnięte z własnych doświadczeń górskich i przewodnickich.Celem artykułu nie jest tworzenie kolejnego przewodnika i opisywanie walorów jednego,czy drugiego szlaku turystycznego. Moją intencją jest uświadomienie czytającym, że sugerowanie innym trasy na górską wycieczkę to złożona sprawa i bardzo duża odpowiedzialność. Informując,że określony szlak jest łatwy, można zasugerować laikowi, że może tam pójść. Tylko, że Wy byliście tam w górskich butach, ubrani w softshell, z kijami trekkingowymi i termosem pełnym ciepłej herbaty w plecaku. Laik może wybrać się tam w japonkach, reklamówką w jednej dłoni i coląw drugiej. I wtedy to już nie jest łatwa, przyjemna wycieczka. Zwłaszcza, gdy przyjdzie typowa, lipcowa tatrzańska burza.